piątek, 28 lutego 2014

spontan.

No cześć :D

W sumie dawno nie byłam na żadnych zdjęciach i trochę źle się czuję z tym, że lenistwo przezwycięża dosłownie wszystko. No i w sumie dzisiaj naszło mnie. Wracając już do domu rzuciłam: ej Pati idziemy zrobić dzisiaj jakieś zdjęcia? Oczywiście zgodziła się ( Nie miała wyjścia :D ) Wpadłyśmy szybko do domu, wzięłyśmy najpotrzebniejsze rzeczy ( firanka, brokat ) Patrycja się przebrała i poszłyśmy. Spieszyłyśmy się, bo zachodziło już słońce. W sumie nie musiałyśmy za daleko iść, bo szybko wypatrzyłam fajne miejsce no i zaczęłyśmy coś kombinować :)
Nic takiego się nie działo oprócz tego, że te wszystkie patyczki wbijały się w tyłek, ja się prawie wypieprzyłam, a Patrycja paradowała w samej koszuli :D

Dobra teraz to co zrobiłyśmy :) 
















 Paaa ;)

1 komentarz: